Artykuły Chrześcijańskie

“Ten, komu obca jest religia komory modlitwy, nie może być chrześcijaninem. Ten, kto nie trwa w społeczności z żywym bogiem, nie może być chrześcijaninem. Ten kto nie porzuca każdego znanego mu grzechu, nie może być chrześcijaninem.. Ten, kto nie chce uznać za grzech tego, co Boży Duch w Swym Słowie uznał jako znieważające Chrystusa, nie może być chrześcijaninem. Nie; grzech nie może mieszkać w komnatach Bożego ludu, nie może być wprowadzony w Jego obecność, nie można mu pobłażać w najświętszym miejscu. Ci, którzy w głębi serca trwają przy swoich bożkach, których grzechy są jak przeszkody przed ich oczami, nie są chrześcijanami. Są tylko fałszywymi parafianami i zwodzicielami samych siebie.
Znajomość z Bogiem jest celem boskiego życia. Jeśli ktokolwiek z was się przed tym wzbrania i odsuwa się od Jego obecności, daje dowód na to, że nie zna Chrystusa ani Jego zbawienia, Gdybyście znali, dołożylibyście wszelkich sił, aby wpatrywać się w Jego święte i doskonałe cechy, jako liczne miejsca schronienia dla swej duszy.”
(urywki z kazań Wliama Burnsa)

Artykuły Chrześcijańskie

thumbnail.aspxJa Uznaję, że był, jest i będzie, Jedynym Najwyższym władcą zarządzającym wszystkimi i wszystkim. Pokutuję, że jako stworzenie, stawiałem siebie i swoją wolę obok, lub na równi z Bożą wolą, że realizowałem swoje plany i zachcianki.ko człowiek świadomy swojej grzeszności, staję w pokucie przed Bogiem. Jest On Stwórcą i dawcą życia.

Wyznaję, że jestem Jego własnością, (stworzeniem jedynie, nie stwórcą). Uznaję Jego panowanie i osąd nad sobą i wszystkimi rzeczami. NIE MOJA WOLA, LECZ JEGO NIECH SIĘ STANIE.

Chcę chodzić z Bogiem po Świętej Ziemi, zdejmuję sandały,poddaję się Jego prawu i Jego woli. Jako wolny niewolnik, bez prawa do posiadania, władania, rządzenia, bez mienia i imienia CHCĘ SŁUŻYĆ TYLKO I JEDYNIE BOGU W BEZINTERESOWNEJ MIŁOŚCI.

Wołam do Boga – daj abym grzech, świat i jego namiętności, oraz pychę życia, widział i oceniał według Twego Słowa. I abym miał te same uczucia względem tych rzeczy, co Ty – mój najdroższy Panie – NIENAWIŚĆ, WSTRĘT I OBRZYDZENIE.

 

Artykuły Chrześcijańskie

O duszo, grzech cię ongiś na bezdrożne piaski
Wyprowadził zdradziecko z krain Bożej łaski
I targał tobą, szarpał, deptał w poniewierce,
Chcąc wydrzeć z ciebie życie, jadem zatruć serce.
Lecz nie zabił, bo w tobie, przeszłość łaski cała
Jękiem Bożej miłości cicho się ozwała.
I takim napełniła bólem, co przemienia
Grzesznicę w pokutnicę – na cud przebaczenia.
Więc z otchłani grzeszności, zepsucia i nędzy,
Tyś ratunku u Pana szukała co prędzej.
Przywlókłszy swoją niemoc, w najgłębszej pokorze,
Do stóp Tego, co Sam cię tylko dźwignąć może,
Bo jest życiem w konaniu, w słabości ostoją.
I błagasz: ,,Jezu, zmiłuj się nad nędzą moją,
Bo mi teraz, o Panie, jak pokarmu, chleba
Twej łaski, przebaczenia, życia Twego trzeba!”
A pan milczy… Nadzieja wszystkiemu zamarła…
Tyś ciężarem swej nędzy do nóg Mu przywarła,
Choć głos Pana i świata, i ten lud dokoła
Żąda groźnie: ,,Odpraw ją, bo za nami woła!”
O duszo, Jezus milczy, a świat cię odtrąca…
Skąd zaczerpniesz siły, w bezsile ginącą?
Patrz, wszystkie twe nadzieje, jak próchno się kruszą,
A tyś taka spokojna? … O! Gdyż tobie, duszo,
Prawda o sobie jasno, głęboko poznana
Wyjawia wielką miłość w tym milczeniu Pana!
Bo On krzesi w próbie tak ogromną wiarę,
Że mocą jej zdobędziesz pełną łaski czarę
Serca Jezusowego. Lecz wpierw skrucha cicha
Każe pić oczyszczenie z pokuty kielicha…
Gdy nagle w akt ufności twojej niezachwiany
Godzą słowa Jezusa – ,,Nie jestem posłany,
Jeno do owiec, które wybraństwo miłości
Zatraciły!” – O duszo, nowe przeciwności!
Słyszysz? Jezus ci łaski wybraństwa odmawia,
Ale twardymi słowy nowe cuda sprawia,
Bo ci duszę rozbija za takie oddanie,
Co z dna istoty woła: ,,O! Ratuj mnie, Panie!
Całą nędzę swą niosę przed Pana na Niebie
I nie proszę już, Jezu, o łaski dla siebie,
Lecz zlewaj darów swoich nieprzebrane zdroje,
By dla siebie i Boga, przez nicestwo moje,
Odnaleźć w nich najwyższą chwalbę uwielbienia”.
Lecz snadź jeszcze głębszego trzeba wyniszczenia,
By się w tobie miłości tajemnica cała
Spełniła, boś z ust Pana znowu usłyszała:
Że źle czyni, kto dzieci chleb zwierzętom miota.
Ostatecznie już pchnięta w bezdeń nędzy, błota,
Wołasz: ,, Prawda, mój Panie, lecz nie o rozkosze,
Nie o udział w biesiadzie miłości Cię proszę –
Wiem, Jezu, że nie dla mnie miłośników strawa,
Bo mi o tym przeszłości grzesznej wizja łzawa
Mówi ciągłym wyrzutem i boleścią skruchy,
Ale mi pozwól zbierać u stóp Twych okruchy,
Niech z tych drobin Twa miłość tak się rozpłomienia,
By mnie aż do czystego strawić unicestwienia.
Boś Ty Sobą wypełnił jestestwo me całe,
Snując z mego zniszczenia wiekuistą chwałę”.
Tym aktem już spełniona twej miłości miara,
I rzekł Jezus: ,,Niewiasto, wielka twoja wiara,
Przeto niechaj się tobie, jako chcesz, tak stanie”.
I otoś Jego życiem – przez śmierć, zmartwychwstanie.

Artykuły Chrześcijańskie

W czasie naszej podróży do Wietnamu, zadaliśmy pytanie pewnego przewodniczącemu zboru, w jaki sposób głosi Ewangelię ludziom, którzy nigdy nie słyszeli o Bogu. Bez wahania odpowiedział: “Po prostu mówię, że mam dla nich radosną nowinę, która może kosztować ich życie. A ludzie chcą słyszeć radosne nowiny i proszą mnie, by im koniecznie o tym opowiedzieć. Ale ja najpierw podkreślam, że to mogłoby kosztować ich życie. Gdy potem nowi wierzący są prześladowani, są już na to przygotowani.”
czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

1 Tym. 4:16 Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.

 

Baczcie na siebie, abyście nie żyli w tych grzechach, przeciwko którym głosicie do innych i abyście nie byli winni tego, co codziennie potępiacie. Podejmujecie się pracy wywyższenia Boga i kiedy uczynicie to, to znieważacie go tak samo jak inni? Chcesz ogłaszać moc władzy Chrystusa, a potem pogardzasz nią i sprzeciwiasz się jej. Najpierw będziesz głosił Jego prawa, a potem dobrowolnie złamiesz je? Jeżeli grzech jest złem, to dlaczego żyjesz w nim? A jeżeli nim nie jest, to dlaczego odciągasz ludzi od niego? Jeżeli jest on niebezpieczny, to dlaczego odważasz się żyć w nim? Jeżeli tak nie jest, to dlaczego tak mówisz ludziom?

czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

100501_111427Są dwie drogi do zaprzepaszczenia swej duszy.

1.Można zaprzepaścić swą duszę żyjąc i umierając bez żadnej religii.
Człowiek może żyć i umrzeć jak zwierzę – bez modlitwy, bez Boga, bez łaski, bez wiary. Jest to pewna droga do piekła.

2.Można zaprzepaścić swą duszę zajmując się jakimś bezużytecznym rodzajem
religii. Człowiek może żyć i umrzeć zadowalając się fałszywym
chrześcijaństwem i polegając na nieuzasadnionej nadziei. Prawdopodobnie jest
to najpowszechniejsza droga do piekła w dzisiejszych czasach.

Pozwól, że wyjaśnię, co mam na myśli mówiąc o bezużytecznej religii. Całkowicie bezużyteczna jest taka religia, w której Jezus Chrystus nie jest najważniejszym punktem i nie zajmuje najważniejszego miejsca. Jest zbyt wielu tak zwanych chrześcijan, którzy w praktyce nie wiedzą nic o Chrystusie.
czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

„Oto zaledwie zarys jego dróg, a tylko jak cichy szept jego słowa
słyszymy! Lecz któż zrozumie grom wszechmocy jego?” (Joba 26:14).

Człowiek potrzebuje mocy
By pomóc tym, którzy jej nie mają,
By wzmocnić bezsilnych,
By doradzić temu, komu brak mądrości,
By głosić tak, jak naprawdę jest,
By odnowić martwego ducha,
By zakryć martwą destrukcję piekła.
Bóg ma wszelką moc
By rozciągnąć wszechświat
Ponad nicością
Zawiesić ziemię na niczym,
On wiąże wilgoć w gęste chmury,
Ustalając granice wód.
On rozdziela morza Swoją mocą,
I On poniża pysznych
Swoją mocą ozdabia niebiosa,
On stworzył nawet oszukańczego węża,
Ale to są tylko odblaski Jego mocy,
Tylko mała cząstka tego, co o Nim wiemy.
On obiecał moc dla wszystkich ludzi,
Kiedy Duch Święty
Zstąpi na nich,
A wtedy będzie słychać grzmot tej mocy –
Grzmot przeciw niesprawiedliwości,
Niemoralności i przestępstwom,
Grzmot przeciw hipokryzji
I panowaniu małych rzeczy
Grzmot przeciw materializmowi
I nienawiści
Ale jeszcze bardziej
Miłość
Jest tym grzmotem mocy.

Artykuły Chrześcijańskie

Cofając się prawie o dwanaście lat pamiętam dwie święte kobiety, które zwykły przychodzić na moje nabożeństwa. Czymś zachwycającym było, kiedy mogłem je tam widzieć, bo kiedy zaczynałem głosić mogłem, biorąc pod uwagę wyraz ich twarzy, odczytać, że modliły się za mną. Na zakończenie niedzielnego kazania zwróciły się do mnie i rzekły: “ Modliłyśmy się za ciebie.” Odpowiedziałem wtedy: “Dlaczego nie modliłyście się za tych ludzi?” Odpowiedziały: “Ty potrzebujesz mocy.” “Ja potrzebuję mocy?” rzekłem do siebie, “Myślałem, że miałem moc.”

czytaj dalej