To słowo powinno być stale obecne w naszych sercach. Wszyscy mamy jakieś potrzeby i każde dziecko Boże ma wiele rzeczy, o których potrzebuje rozmawiać z Bogiem. Nasz łaskawy Bóg mówi tutaj do każdego swojego dziecka: „Otwórz szeroko swoje usta, a ja je napełnię.” Proś o wiele z moich rąk; oczekuj dużo ode Mnie, przedstaw Mi wielkie prośby. Ja jestem Bogiem, nie człowiekiem; moją rozkoszą jest dawać obficie.
Gdybyśmy mieli taki przywilej, aby pójść do wielkiego człowieka i prosić o cokolwiek, to nie powinniśmy prosić o pięć groszy, ani nawet pięćdziesiąt groszy, ale o dużo więcej. Poniżające byłoby prosić o tak mało. A gdybyśmy mogli swobodnie przedstawić naszą prośbę królowi, to powinniśmy się wstydzić przedstawiania tylko jakiejś malutkiej prośby. czytaj dalej