W czasie naszej podróży do Wietnamu, zadaliśmy pytanie pewnego przewodniczącemu zboru, w jaki sposób głosi Ewangelię ludziom, którzy nigdy nie słyszeli o Bogu. Bez wahania odpowiedział: “Po prostu mówię, że mam dla nich radosną nowinę, która może kosztować ich życie. A ludzie chcą słyszeć radosne nowiny i proszą mnie, by im koniecznie o tym opowiedzieć. Ale ja najpierw podkreślam, że to mogłoby kosztować ich życie. Gdy potem nowi wierzący są prześladowani, są już na to przygotowani.”
czytaj dalej