Bóg waży rzeczy wewnętrzne, tęsknoty, modlitwy i marzenia. My ważymy tylko dokończone dzieła. Cieszymy się rozmiarami zbudowanej świątyni. Bóg waży pragnienie świątyni, która nie została jeszcze zbudowana, i w Jego łaskawej opinii ma ono trwałość świątyni zbudowanej ręką. Kobieta czy mężczyzna, którzy pragną być misjonarzami, jednak ich pragnienie nie może być zrealizowane, w oczach Pana uważani są za misjonarzy, a pragnienie wykonania czegoś jest postrzegane jako uczynek dokonany. „Uczyniłeś wszystko, co było w twoim sercu.”
Oto mężczyźni ostentacyjnie wrzucają swoją ofiarę do świątynnej skarbnicy. Jakże musieli cieszyć się urzędnicy świątynni z tak wielkich ofiar! Pewnie wychwalali ich na wszystkie strony! I oto nadchodzi biedna wdowa, która cicho zostawia swoją ofiarę dla Pana. czytaj dalej