„Król powiedział: ‘Dlaczego nie poszedłeś ze mną?’” (2 Samuela 19:25).
ZE mną! Przebywanie z naszym Królem będzie największą wspaniałością na wieki; i na pewno jest to pozycja najwyższego zaszczytu i zadowolenia teraz. Ale jeżeli chcemy być na zawsze z Nim, to musimy czasem być gotowi, aby iść z Nim. Syn Boży idzie teraz do walki. Czy idziemy z Nim? Jego krzyż jest poza bramą. Czy idziemy do Niego poza obóz znosząc Jego urąganie? Czy naprawdę chodzimy z Nim każdego dnia i cały dzień, naśladując Baranka, gdziekolwiek idzie? A jak to było w tym tygodniu, dzisiaj? Czy szliśmy lojalnie z naszym Królem tam, gdzie był Jego sztandar i Jego kroki? Jeżeli słyszymy głos naszego Króla w naszych sercach: „Dlaczego nie poszliście ze mną?” — wy, którzy jadaliście stale u stołu Króla, wy, którym Król okazał Boże miłosierdzie — nie możemy Mu powiedzieć „ponieważ.” On by uzdrowił duchowe kalectwo, które przeszkadzało i mogliśmy pobiegnąć za Nim. Jesteśmy bez wymówki. Dopiero teraz możemy iść z Jezusem w konflikcie, cierpieniu, osamotnieniu, zmęczeniu. Dopiero teraz możemy pomagać Panu na tym wielkim polu bitwy. Czy będziemy się uchylać od możliwości, które nie są dane aniołom? Na pewno, nawet z Nim w chwale uczniowie muszą pamiętać słowa Pana Jezusa, które powiedział do nich: „Wy wytrwaliście ze mną w pokuszeniach” z dreszczykiem wielkiej wdzięczności za to, że mieli taki przywilej. czytaj dalej