Artykuły Chrześcijańskie

W czasie naszej podróży do Wietnamu, zadaliśmy pytanie pewnego przewodniczącemu zboru, w jaki sposób głosi Ewangelię ludziom, którzy nigdy nie słyszeli o Bogu. Bez wahania odpowiedział: “Po prostu mówię, że mam dla nich radosną nowinę, która może kosztować ich życie. A ludzie chcą słyszeć radosne nowiny i proszą mnie, by im koniecznie o tym opowiedzieć. Ale ja najpierw podkreślam, że to mogłoby kosztować ich życie. Gdy potem nowi wierzący są prześladowani, są już na to przygotowani.”
czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

1 Tym. 4:16 Pilnuj siebie samego i nauki, trwaj w tym, bo to czyniąc, i samego siebie zbawisz, i tych, którzy cię słuchają.

 

Baczcie na siebie, abyście nie żyli w tych grzechach, przeciwko którym głosicie do innych i abyście nie byli winni tego, co codziennie potępiacie. Podejmujecie się pracy wywyższenia Boga i kiedy uczynicie to, to znieważacie go tak samo jak inni? Chcesz ogłaszać moc władzy Chrystusa, a potem pogardzasz nią i sprzeciwiasz się jej. Najpierw będziesz głosił Jego prawa, a potem dobrowolnie złamiesz je? Jeżeli grzech jest złem, to dlaczego żyjesz w nim? A jeżeli nim nie jest, to dlaczego odciągasz ludzi od niego? Jeżeli jest on niebezpieczny, to dlaczego odważasz się żyć w nim? Jeżeli tak nie jest, to dlaczego tak mówisz ludziom?

czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

100501_111427Są dwie drogi do zaprzepaszczenia swej duszy.

1.Można zaprzepaścić swą duszę żyjąc i umierając bez żadnej religii.
Człowiek może żyć i umrzeć jak zwierzę – bez modlitwy, bez Boga, bez łaski, bez wiary. Jest to pewna droga do piekła.

2.Można zaprzepaścić swą duszę zajmując się jakimś bezużytecznym rodzajem
religii. Człowiek może żyć i umrzeć zadowalając się fałszywym
chrześcijaństwem i polegając na nieuzasadnionej nadziei. Prawdopodobnie jest
to najpowszechniejsza droga do piekła w dzisiejszych czasach.

Pozwól, że wyjaśnię, co mam na myśli mówiąc o bezużytecznej religii. Całkowicie bezużyteczna jest taka religia, w której Jezus Chrystus nie jest najważniejszym punktem i nie zajmuje najważniejszego miejsca. Jest zbyt wielu tak zwanych chrześcijan, którzy w praktyce nie wiedzą nic o Chrystusie.
czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

„Oto zaledwie zarys jego dróg, a tylko jak cichy szept jego słowa
słyszymy! Lecz któż zrozumie grom wszechmocy jego?” (Joba 26:14).

Człowiek potrzebuje mocy
By pomóc tym, którzy jej nie mają,
By wzmocnić bezsilnych,
By doradzić temu, komu brak mądrości,
By głosić tak, jak naprawdę jest,
By odnowić martwego ducha,
By zakryć martwą destrukcję piekła.
Bóg ma wszelką moc
By rozciągnąć wszechświat
Ponad nicością
Zawiesić ziemię na niczym,
On wiąże wilgoć w gęste chmury,
Ustalając granice wód.
On rozdziela morza Swoją mocą,
I On poniża pysznych
Swoją mocą ozdabia niebiosa,
On stworzył nawet oszukańczego węża,
Ale to są tylko odblaski Jego mocy,
Tylko mała cząstka tego, co o Nim wiemy.
On obiecał moc dla wszystkich ludzi,
Kiedy Duch Święty
Zstąpi na nich,
A wtedy będzie słychać grzmot tej mocy –
Grzmot przeciw niesprawiedliwości,
Niemoralności i przestępstwom,
Grzmot przeciw hipokryzji
I panowaniu małych rzeczy
Grzmot przeciw materializmowi
I nienawiści
Ale jeszcze bardziej
Miłość
Jest tym grzmotem mocy.

Artykuły Chrześcijańskie

Cofając się prawie o dwanaście lat pamiętam dwie święte kobiety, które zwykły przychodzić na moje nabożeństwa. Czymś zachwycającym było, kiedy mogłem je tam widzieć, bo kiedy zaczynałem głosić mogłem, biorąc pod uwagę wyraz ich twarzy, odczytać, że modliły się za mną. Na zakończenie niedzielnego kazania zwróciły się do mnie i rzekły: “ Modliłyśmy się za ciebie.” Odpowiedziałem wtedy: “Dlaczego nie modliłyście się za tych ludzi?” Odpowiedziały: “Ty potrzebujesz mocy.” “Ja potrzebuję mocy?” rzekłem do siebie, “Myślałem, że miałem moc.”

czytaj dalej

Artykuły Chrześcijańskie

Ciebie, ukrytej miłości Boga, której zakres i głębia
Są niezmierzone, nie zna żaden człowiek. Z daleka widzę
Twe cudowne światło. Skrycie wyczekuję Twego odpoczynku
Ból mego serca nie ustanie
Aż serce spocznie w Tobie.

Gerhard Tersteegen.

Artykuły Chrześcijańskie

1 Kor. 3:10
Według łaski Bożej, która mi jest dana, jako mądry budowniczy założyłem fundament, a inny na nim buduje. Każdy zaś niechaj baczy, jak na nim buduje.

  1. Najlepiej uczynisz gdy nie będziesz przychodził, a gdy już przychodzisz – przyjdź późno i to ponury i kwaśny.
  2. Po każdym nabożeństwie powiedz sobie: “Nic z tego nie miałem”
  3. Nigdy nie przyjmuj urzędu, lub jakiegoś obowiązku w zboże. Lepiej jest stać z boku i krytykować.
  4. Odwiedzaj inne zbory, aby pokazać zborowi i starszym, że nie jesteś przywiązany do nich. Niema to jak niezależność!
  5. Siedź ładnie z tyłu i nigdy nie śpiewaj, a gdy już śpiewasz, czyń to bez entuzjazmu i przeciągaj.
  6. Nie wspieraj zboru materialnie. Czekaj, aż zbór będzie w kłopotach materialnych. I wtedy też nie składaj ofiary. Zaczekaj, co będzie dalej.
  7. Nigdy nie módl się i nie wspieraj duchowo usługujących, gdy poruszyło cię kazanie nie mów nikomu o tym. Wielu kaznodziejów zostało przecież zrujnowanych przez pochlebstwo.
  8. Dobrze jest powiedzieć starszym o wszystkim złem, które się widzi lub może się zdarzyć w zborze. Niech mają problem i zajęcie na długi czas.
  9. Zrozumiałe jest, że nie możesz przyprowadzać przyjaciół i pozyskiwać nowych wierzących przyprowadzając ich do zboru, w którym nie ma nic dobrego.
  10. Gdy zdarzy się, że kilku gorliwych weźmie się do pracy, zrób szumny protest, że zbór jest rządzony przez dobraną klikę.
  11. Gdy zbór pracuje harmonijnie i cicho, nazwij to “apatią duchową” albo “powolnym zamieraniem”, lub każdym innym określeniem, które się szybko przyjmie.


Pamiętaj jednak na słowa Jezusa – “… zbuduję Kościół Mój, a bramy piekielne nie przemogą go” (Mt.16,18)

GŁÓD PRAWDY

O Jezu bez rąk i bez nóg
Jezu niewidomy i niemy
chcę być Twoimi rękoma
wyciągniętymi dłońmi
do dzieci wciąż niekochanych
chcę być Twoimi nogami
Twoimi stopami
które zaniosą mnie
tam gdzie Cię najbardziej potrzeba
Chcę być Twoim wzrokiem
aby móc zauważyć
każdego potrzebującego
czytaj dalej

GŁÓD PRAWDY

Ktoś zrobił dziś czyn złoty, ktoś pomógł z swej ochoty,
Ktoś piękną pieśń zaśpiewał, ni razu się nie gniewał.
Ktoś cieszył się swym życiem, ktoś inny dawał skrycie.
Ktoś mężnie wytrwał w boju, ktoś komuś pomógł w znoju,
Czy byłeś takim ty?

GŁÓD PRAWDY

Należę do „Społeczności Niewstydzących Się”. Posiadam moc Ducha Świętego. Kości zostały rzucone. Przekroczyłem linię. Decyzja zapadła. Jestem Jego uczniem. Nie będę oglądał się wstecz, nie zwolnię kroku, nie cofnę się, nie będę bezczynny. Moja przeszłość jest wykupiona, moja teraźniejszość ma sens, a moja przyszłość jest zapewniona.

Nie potrzebna mi już wyższość, dobrobyt, pozycja, promocja, pochwały ani popularność. Nie muszę mieć słuszności, nie muszę być pierwszy, najlepszy, uznany, chwalony, szanowany ani nagradzany. Żyję teraźniejszością, opieram się o wiarę, kocham dzięki cierpliwości, żyję modlitwą i pracuję dzięki Jego sile.
Moje oblicze jest zwrócone w jednym kierunku, mój krok jest szybki, moim celem jest niebo, moja droga jest wąska i nierówna, moich przyjaciół niewiele, lecz mój Przewodnik jest godny zaufania, a moja misja jasna.
czytaj dalej