Zaczęli się więc do niego schodzić ludzie z całej Judei oraz mieszkańcy Jerozolimy a on chrzcił w Jordanie tych którzy się otwarcie przyznawali do swoich grzechów(…).
Jan Chrzciciel wzywał do upamiętania i do chrztu dla dostąpienia przebaczenia grzechów. I ludzie to zaczęli robić. Otwarcie przyznawali się do swych grzechów. Publicznie, wobec wszystkich mówili o sprawach o których najchętniej nikt nie mówiłby na głos i wobec nikogo. Bogu i to w osamotnieniu to może i tak, ale otwarcie?Publicznie? Oni szukali uwolnienia z niewoli grzechu. I Bóg przez Jana to czynił. Bądźmy podobnie zdeterminowani do walki o życie. Panie chcę…po stokroć chcę…
Subscribe
0 komentarzy
Previous: Ew. Marka 1, 14-15
Next: Ew. Marka 1, 17-18