Jest zimno przemierzam zamarznięte jezioro
kroczę pewnie
po grubej tafli lodu
nie przeraża mnie głębia
chłód wody
ciemne wodorosty
oddziela mnie od nich
szkło lodu
zimny dystans
Chłodno
Lecz gdy przyjdzie
ciepłe uczucie twojej bliskości
miłości twojej żar
czy będę potrafił iść po wodzie wiarą
nie bojąc się…
nie bojąc się śmierci