To słowo powinno być stale obecne w naszych sercach. Wszyscy mamy jakieś potrzeby i każde dziecko Boże ma wiele rzeczy, o których potrzebuje rozmawiać z Bogiem. Nasz łaskawy Bóg mówi tutaj do każdego swojego dziecka: „Otwórz szeroko swoje usta, a ja je napełnię.” Proś o wiele z moich rąk; oczekuj dużo ode Mnie, przedstaw Mi wielkie prośby. Ja jestem Bogiem, nie człowiekiem; moją rozkoszą jest dawać obficie.
Gdybyśmy mieli taki przywilej, aby pójść do wielkiego człowieka i prosić o cokolwiek, to nie powinniśmy prosić o pięć groszy, ani nawet pięćdziesiąt groszy, ale o dużo więcej. Poniżające byłoby prosić o tak mało. A gdybyśmy mogli swobodnie przedstawić naszą prośbę królowi, to powinniśmy się wstydzić przedstawiania tylko jakiejś malutkiej prośby.
Wielcy władcy tego świata są niczym w porównaniu z Jahve. Jeżeli chcemy sprawić radość w sercu Boga, to musimy prosić o wielkie rzeczy z Jego rąk i oczekiwać na wielkie rzeczy od Niego. Jest to obrazowo przedstawione w tym wyrażeniu: „Otwórz szeroko swoje usta,” a obietnica jest taka: „a Ja je napełnię.”
Jeżeli będziemy postępować zgodnie z tą zachętą, to Bóg na pewno spełni Swoją obietnicę. Rozejrzyjmy się wokoło i zobaczmy, że kiedy w jakimś stopniu byliśmy w stanie postępować zgodnie z tym słowem, to Bóg dotrzymywał Swojego Słowa. Pamiętajmy o tym, że jeżeli On jeszcze nie dał nam tego, o co prosiliśmy, to nie oznacza, że nam tego nie da. Oczekujmy tylko na Niego cierpliwie i wytrwale dla chwały Boga w imieniu Jezusa, a będziemy oglądać, jak On wypełnia Swoje Słowo — „Ja je napełnię.”
Jak wspaniałe są te słowa w tym samym Psalmie, gdzie Bóg mówi: „O gdyby usłuchał Mnie lud mój, o gdyby Izrael chodził moimi drogami! Wnet poskromiłbym nieprzyjaciół ich i zwróciłbym rękę przeciwko ich wrogom. Ci, co nienawidzą Pana schlebialiby mu, a czas ich trwałby wiecznie. Karmiłbym go najwyborniejszą pszenicą i syciłbym go miodem ze skały” (Psalm 81:14-17). Dla Boga jest radością i rozkoszą, kiedy może nam czynić dobrze, a tu jest
powiedziane, że Bóg chce nam dać wszystko, co jest dobre dla nas.
George Muller (1871)